środa, 22 maja 2013

Rozdział 1

No, to jest takie meeega króciutkie, 
przepraszam x 

Lecz to co się stało było wręcz niemożliwe...
Nagle otworzyłam oczy, rozejrzałam się i zauważyłam Lizzy, też przytomną, nadal ściskałyśmy swoje dłonie.
- Co się stało, gdzie my jesteśmy? - zapytałam przestraszona.
- Nie wiem, przecież przed chwilą był wypadek, jak to możliwe, że żyjemy?! - odparła, też przestraszona.
Kolejny raz spojrzałam na nią, a później za siebie i zauważyłam coś na kształt wielkiej szyby czy ekranu. Podeszłyśmy do tego i zobaczyłyśmy siebie, w tej taksówce, po wypadku. Nie żyłyśmy...
Widać było nasze ciała i mnóstwo krwi wszędzie na około. Przód taksówki był totalnie zgnieciony. Tir wykoleił się, a z jego przyczepy wypadło mnóstwo szkła itp.
To było nie do zrozumienia, nie do wyjaśnienia… O co do cholery chodzi?

***
Nagle Lindsay upadła - kolejny szok, cała sytuacja była przecież niemożliwa, niezrozumiała, pokręcona, dziwna, a teraz (nawet jeśli był to tylko sen) straciłam jeszcze ją…
Miliony myśli przewinęły mi się przez głowę, ale nagle straciłam wszystkie siły i też upadłam, tracąc przytomność…

Znowu wszystko przestało istnieć….

***
Ale po jakimś czasie otworzyłam oczy, znów... Znajdowałyśmy się gdzieś zupełnie indziej. Stałyśmy na jakiejś ulicy, przy przejściu dla pieszych…. Co się do cholery dzieje?!?

9 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Krótki troszkę ;__; A ja już się napaliłam noo ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiem, czytałam kilka razy i starałam się jak najwięcej dopisac, no ale już nic więcej nie dało się wcisnąć :D Ogólnie, myślę, że to najkrótszy i raczej az tak krótkich nie będzie :)

      Usuń
    2. Uff to dobrze :) Wiesz lubię czytać takie dłuższe ;)

      Usuń
  3. Jeej, jest świetny. ;* Serio, genialnie piszesz.. no i znowu będę miała kompleksy..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ej ej, żadne kompleksy :D Bo Ty piszesz przecież świetnie! LEpiej niż ja :**

      Usuń
    2. No na pewno.. przecież wiadomo, że nie ;*

      Usuń